W 2016 r. „Nowa Łużycka” wzbudziła niemałe kontrowersje wśród mieszkańców i działkowców. Planowana inwestycja, przeciw której protestowało tak wielu, nie została bynajmniej wyrzucona do kosza.
Rozważając aktualne wyzwania związane z planowaną realizacją projektu „Nowa Łużycka”, warto sięgnąć do korzeni, by zrozumieć ewolucję tego kontrowersyjnego przedsięwzięcia. W roku 2005 pierwotny projekt zakładał zupełnie inną lokalizację i przebieg trasy. Zamiast obecnie planowanej drogi do ulicy Wrocławskiej, planowano ją poprowadzić przez tereny R.O.D. i dalej do ulicy Wielkopolskiej.
Kontrowersyjne aspekty projektu „Nowa Łużycka”
Stowarzyszenie Nasze Orłowo podkreśla kilka kluczowych kwestii związanych z projektem. Po pierwsze, droga ta jest traktowana głównie jako atrakcja lokalna przy sprzedaży terenów, co może istotnie wpłynąć na ogólny charakter dzielnicy. Po drugie, przeniesienie znacznego ruchu ulicznego na ulice niewystarczająco dostosowane do tego celu może prowadzić do pogorszenia nawierzchni, utrudnienia dostępu do miejsc parkingowych oraz wzrostu liczby kolizji.
Zagrożenia dla spokoju i ciszy w Orłowie
Obecnie przewidywana trasa „Nowej Łużyckiej” ma łączyć rondo w Redłowie z ulicą Wrocławską, co wywołuje obawy dotyczące wpływu na spokój i ciszę w dzielnicy Orłowo. Zmiana zagospodarowania terenów ogrodów działkowych na parkingi i tereny rekreacyjne, przy jednoczesnym wprowadzeniu dużego ruchu samochodowego, może znacznie zakłócić dotychczasowy charakter życia mieszkańców i użytkowników.
Wpływ na rynek nieruchomości i społeczność lokalną
Stowarzyszenie Nasze Orłowo zwraca także uwagę na aspekt ekonomiczny inwestycji. Obawy związane ze spadkiem cen metra kwadratowego gruntów w dzielnicy, która dotychczas była ceniona za spokój i ciszę, budzą pytania dotyczące priorytetów inwestycyjnych miasta. Odebranie części ogrodów działkowych dla potrzeb projektu „Nowa Łużycka” w zamian za nieprzemyślaną infrastrukturę, taką jak chociażby druga trasa rowerowa, wydaje się być nieproporcjonalne.
Alternatywy rozwojowe i społeczna aktywność
W świetle powyższych obaw, Stowarzyszenie Nasze Orłowo apeluje do mieszkańców o zastanowienie się nad długofalowymi konsekwencjami planowanej inwestycji „Nowa Łużycka”. Propozycja rezygnacji z tego projektu na rzecz alternatywnych inwestycji, takich jak przebudowa węzła przy ulicy Sopockiej czy innych arterii, mogłaby bardziej sprzyjać potrzebom społeczności.
Rok 2016 był czasem mobilizacji mieszkańców ul. Wrocławskiej (i okolicznych) oraz działkowców z R.O.D., którzy masowo pisali uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego protestując przeciw lokalizacji „Nowej Łużyckiej”. Niestety, co nie powinno być zaskoczeniem, władze Gdyni tradycyjnie wyrzuciły uwagi mieszkańców do kosza – obecnie obowiązujący plan miejscowy dopuszcza budowę kontrowersyjnej inwestycji.
Razem decydujemy o przyszłości Orłowa
W obliczu kontrowersji wokół projektu „Nowa Łużycka”, kluczowym jest zaangażowanie mieszkańców w dyskusję dotyczącą przyszłości dzielnicy. Stowarzyszenie Nasze Orłowo zachęca do wspólnego rozważania alternatyw, aby kształtować rozwój Orłowa zgodnie z oczekiwaniami i potrzebami społeczności lokalnej.
Realizacja inwestycji do tej pory nie została rozpoczęta – co jest bez wątpienia dobrą informacją. Władze miasta jednak oficjalnie się z niej nie wycofały, co sprawia, że jest ona cały czas w zawieszeniu.
Pytamy Wojciecha Szczurka
Czemu inwestycja nie została dotychczas zrealizowana? Czy miasto planuje ją zrealizować, czy projekt zostanie jednak porzucony? Czy planowane są kolejne konsultacje społeczne? – interpelacje w tej sprawie złożył radny Gdyńskiego Dialogu, Ireneusz Trojanowicz. Gdy tylko poznamy odpowiedzi, damy Wam znać!