Każdy, kto spaceruje regularnie po Orłowie musiał zauważyć, że w ciągu ostatnich kilku lat stan zabytkowego dworu na Kolibkach się znacząco pogorszył. Powodem tego stanu rzeczy jest oczywiście brak podejmowania przez miasto jakichkolwiek prac renowacyjnych ze względu na spór sądowy o tytuł własności.
Z jednej strony można probować usprawiedliwiać bezczynność miasta tym, że urzędnicy nie chcą być oskarżeni o niegoapodarność, jednak brak troski o Kolibki stoi w dużym dysonansie z faktem, że miasto regularnie czerpie z tego majątku przychody z tytułu wynajmownia go pod różne imprezy masowe jak Dary Ziemi czy Ogród świateł.
Wreszcie nie powinno się lekceważyć zapisów ustawy o ochronie zabytków, która nakłada na zarządzającego obiektem konkretne obowiązki, z których naszej opinii Miasto Gdynia nie wywiązuje się właściwie. Dlatego złożyliśmy do Wojewódzkiego Konserwatora zabytków wniosek o przeprowadzenie kontroli stanu obiektu i wezwanie Prezydenta Miasta Gdyni do wykonania przy dworze prac, które są niezbędne do zachowania właściwego stanu technicznego obiektu.
Zaobserwowaliśmy odpadający w wielu miejscach tynk od ścian zewnętrznych oraz wilgoć penetrującą mury. Także stolarka okienna butwieje ze względu na dłutrwały brak konserwacji – pisaliśmy w uzasadnieniu wniosku.
Aktualizacja. Teraz już wiemy, co dalej z dworem na Kolibkach.