We wtorek 24 stycznia 2023 r. federacja Gdyński Dialog uruchomiła licznik gdyńskiego długu.
www.gdynskidlug.pl
Rzeczy, które na co dzień nas dotykają, jak likwidacja linii trolejbusowej, niedofinansowana szkoła, czy wyprzedaż miejskich nieruchomości – to wszystko bierze się z fatalnego zarządzania finansami w Gdyni.
We wtorek w siedzibie Gdyński Dialog odbyła się konferencja prasowa, na której zwięźle opowiedzieliśmy o skutkach zadłużenia miasta, które dotykają nas każdego dnia. Na konferencji nasze stowarzyszenie reprezentował prezes, Adam Stelmaszewski.

Po co licznik gdyńskiego długu?
Odwiedzając stronę www.gdynskidlug.pl można obserwować na specjalnej animacji przyrost zadłużenia Gdyni w czasie rzeczywistym. To animacja obrazująca dynamikę wzrostu długu Gdyni w oparciu o dostępne dane, w tym stan zadłużenia Gdyni na grudzień ubiegłego roku oraz prognozowany poziom zadłużenia na koniec 2023.
Strona, poza licznikiem, zawiera także podstawowe informacje na temat wskaźników zadłużenia, źródeł danych wykorzystanych do stworzenia licznika oraz krótko wyjaśnia negatywne skutki nadmiernego zadłużenia miasta.
Dług Gdyni robi wrażenie
445 tysięcy złotych dziennie, czyli 18 tysięcy zł na godzinę – w takim tempie rośnie zadłużenie Gdyni prezentowane na uruchomionym przez Gdyńskie Dialog liczniku gdyńskiego zadłużenia.
Wrażenie robi nie tylko wysokość zadłużenia, sięgająca niemalże miliarda złotych, ale i szybkość z jaką rośnie. Wizyta na stronie pozwala w pełni poczuć skale tego zjawiska i towarzyszący mu niepokój.
Z kolei aż 4 tysiące złotych, wliczając noworodki i seniorów, musiałby zapłacić każdy z mieszkańców miasta by gdyński dług spłacić.
