Miasto z wielką pompą ogłosiło założenie nowego parku przy ul. Wrocławskiej. I rzeczywiście projekt z jednej z poprzednich edycji Budżetu Obywatelskiego prezentuje się bardzo dobrze. Nie wszystko jednak jest tu idealnie.
Mieszkańcy już od pierwszych dni skarżą się nam na jeden punkt regulaminu nowej „strefy rekreacji”. A mianowicie na zakaz wprowadzania na teren parku psów. Jeden z naszych działaczy przyjrzał się tematowi bliżej, ponieważ nie ma chyba wielu parków, gdzie nie można legalnie wejść z czworonożnym przyjacielem.
Zakaz jest o tyle kontrowersyjny naszym zdaniem, że większość ścieżek, jeszcze zanim powstał park, została oryginalnie wydeptana właśnie przez mieszkańców spacerujących z psami.
Prosimy prezydenta o zmianę regulaminu
Zdecydowaliśmy się zgłosić wniosek do Prezydenta Miasta Gdyni o zniesienie tego zakazu nie tylko dlatego, że wydaje się on stać w sprzeczności z ideą parku, ale także dlatego, że nie jest raczej legalny.
Podobne sprawy były już rozpatrywane przez polskie sądy. I tak Naczelny Sąd Adminsitracyjny całkowity zakaz wprowadzania psów do parku uznał za zbyt daleko idący, nadmiernie ograniczający swobodę poruszania się i przebywania w określonym miejscu dla właścicieli zwierząt. (Wyrok NSA z dnia z dnia 20 czerwca 2018 r., sygnatura : II OSK 3084/17)
Podobnego zdania były inne sądy, na przykład Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, którzy orzekł: „Ustanowienie zakazu wprowadzania zwierząt domowych na określone tereny nie stanowi bowiem właściwego środka ochrony przed stwarzanym przez te zwierzęta zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przez zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku, o których mowa w art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy. Podzielić trzeba pogląd, że ustawodawca nie upoważniał rady gminy w wymienionym zapisie do formułowania zakazu wprowadzania psów i kotów na określone tereny, ale do takiego ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi, by ich pobyt na terenie przeznaczonym do wspólnego użytku nie był uciążliwy ani nie zagrażał przebywającym tam osobom.” (II SA/Gl 408/17 – Wyrok WSA w Gliwicach)
Powyższe argumenty przedstawiliśmy w naszym wniosku i liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby.